Tym razem wcale nie mebel, a najprawdziwiej stare radio Pionier.
Przybył do nas - krótko mówiąc - grat. Połamany, niedziałający aparat. Znów trzeba było wiele wyobraźni...
Jak widać - nie miało tylnej ściany, w środku mnóstwo kurzu...
Naprawy wymagał też mechanizm.
Trzy miesiące, a może i dlużej trwały wszystkie naprawy i poprawy.
Teraz można posłuchać...
I really appreciate your professional approach. These are pieces of very useful information that will be of great use for me in future.
OdpowiedzUsuń