bieliźniarka w roli szafki na buty i nowe krzesło

BIELIŹNIARKA SKOŃCZONA!!!

Na początku prezentowała się dość żałośnie, nie wszyscy umieli w niej zobaczyć coś wartościowego:

liczne ubytki i ogólne rozklekotanie:

zdejmowanie warstw tajemniczej farby i efekt tuż po:

Nie obyło się bez sklejania, doklejania i wklejania:

Oczywiście powyżej tylko wycinek prac związanych z bieliźniarką. Było też szlifowanie, okleinowanie itd. itp..

a efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania:

I jeszcze jeden, mały mebelek:

przed:

w trakcie: 

i po: 

...i prezent na Gwiazdkę gotowy...

nowe...

stoją i czekają ;-)
szafa - w przyszłości kuchenna...

ma w przyszłości wyglądać mniej więcej tak:


















(jest to zdjęcie zdjęcia z gazety, niestety nie pamiętam tytułu, przepraszam Autora)

Ten mebel - mamy nadzieję - pozostanie pianinem po renowacji ;-)

a tu zagadka: CO TO?

Stolik z dwoma blatami

Nasz taras zdobi nowy nabytek:

Jego stan nie był najgorszy, ale wymagał oczywiście: rozłożenia 

i oczyszczenia (widać różnicę?), 

...a marmurowy blat odwiedził kamieniarza i dzięki temu ma całkiem nową, gładką powierzchnię.


Trzeba było też dorobić boki pod górnym blatem, oczywiście z tego samego drewna (dębowego), zwieńczeniem pracy było zaolejowanie całości.

Dwukolorowy stół

W weekend ostatnich szlifów nabrał stół o dość nietypowych nogach. Pokazywaliśmy go już w trakcie renowacji, czas przybliżyć całą jego historię.

Przywieźliśmy go w stanie średnim, tu już widać po pierwszych działaniach – zeszlifowany lakier w środkowej części nogi.  

 

Jego największą „dolegliwością” był brak fragmentu jednej z podstaw…

 … ale dorobiliśmy ją z takiego samego drewna. Tu widać robienie szablonu,

 A tu już doklejony nowy kawałek.

Trzeba było tez wymienić blat, bo ten oryginalny nie nadawał się już do kuchni. 
Tu widać deskę w czasie docinania.

A tak prezentuje się po skończeniu. Jest prezentem imieninowym, po ustawieniu go w letniskowym domku postaramy się także pokazać go we wnętrzu ;-)

wymiary:

wysokość: 78 cm

blat: 120x58 cm

Najnowszy - najstarszy

Po kilkutygodniowych zmaganiach skończyliśmy wreszcie fotel. 

Po tym, jak obejrzeli go eksperci wiemy, że jest starszy niż się z początku wydawało, prawdopodobnie pamięta pierwszą połowę XIX wieku, wykonany w stylu empirowym. 

Nowością dla nas było nakładanie wielu warstw politury i złoceń farbą akrylową, dotychczas jeszcze nigdzie nie wykorzystywanych, ale wydaje nam się, że efekt jest niezły…

Pozostaje tylko wybrać kolor aksamitnej tapicerki (bordo? a może butelkowa zieleń?)

Kilka szczegółów - oparcie: 

podłokietnik:

i noga: 

Mimo, że nic nowego skończonego w ostatnich dwóch czy trzech tygodniach nie przybyło, zapewniam, że prace trwają w najlepsze. Dwa meble zajmują umysły i ręce: szafa z pięknym secesyjnym wzorem i rzeźbiony, wspaniały fotel.

Szafa urzekła nas przede wszystkim pięknymi secesyjnymi wzorami na drzwiach i koronie: 

Szafa na razie wygląda tak - tu widać jej zwieńczenie po oczyszczeniu i ponownym sklejeniu:

Dzisiaj powinno skończyć się okleinowanie...

Tymczasem fotel już jest po „wizycie” u tapicera, który zdjął miękkie oparcie i siedzisko...

został rozebrany na czynniki pierwsze, 

kończymy jego czyszczenie i uzupełnianie braków…

Mamy drugą szafkę nocną!

Przed zakupem wyglądała tak:

Praca nad nią trwała 3 dni, efekt widoczny na zdjęciach: