Chwilę później trafił do nas stół, który postanowiliśmy
wyremontować.
Wymagał odczyszczenia, odkornikowania i wielu, wielu innych
czynności.
Wymieniliśmy też blat (na dębowy), wymiany wymagała też
jedna z desek.
Nogi pomalowaliśmy transparentną farbą (kolor „kłosy
pszenicy”), blat zaolejowaliśmy i oczywiście wszystko na nowo skleiliśmy.
A poniżej – zdjęcia stołu już po rozklejeniu:
4 nogi na 4 etapach obróbki:
i efekt finalny:
a o krzesełkach widocznych na zdjęciu – w następnym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz