Secesyjny fotel gabinetowy, tzw. podkowę kupiliśmy już dawno. Najpierw długo czekało na swoją kolej, potem nie mogliśmy kupić do niego odpowiedniej skóry, potem jeszcze jakiś czas spędził u tapicera...
Teraz jest niewątpliwą ozdobą naszego pokoju do pracy. A oto jego wygląd "przed" i "po":
Od 2 miesięcy żadnych wieści?
OdpowiedzUsuńCzekamy na więcej.
Czyżyki